We wczesnych etapach związku większość z Was miało poczucie wzajemnej atrakcyjności, zrozumienia i bliskości. Jednak im dalej w las… Przychodzą kolejne wspólne doświadczenia, konieczność podejmowania decyzji, wreszcie problemy, które przynosi życie… Z czasem takich ciężkich “cegiełek” przybywa mur niezrozumienia, żalu i wzajemnych pretensji rośnie, nawet nie wiadomo kiedy… Pary mówią wtedy o zmieszaniu, zawodzie oraz zniechęceniu.

Jeżeli jesteś w związku, w którym ewidentnie trwacie w jakimś konflikcie, wasze stosunki są napięte i chcecie to zmienić, warto przyjrzeć się schematowi, który obniża jakość waszej relacji. Eksperci od związków opisali 3 wzorce, które ujawniają się u par w kryzysie: „Protest-ucieczka, by pozostać razem”, „Mów głośno, by cię usłyszano” oraz „Unikanie konfliktu za wszelką cenę”. W tych schematach widać, jak każde z was reaguje, kiedy czuje się zagrożone w relacji. Bo czy bycie blisko i jednoczesne dbanie o własną odrębność jest takie proste? A no niestety nie… Bo jak to w życiu – najtrudniej jest znaleźć “złoty środek”.

Protest – ucieczka, by pozostać razem

Opiszę ten wzorzec za pomocą przykładu. Para szuka samochodu, siedzą w domu przy komputerze, patrzą na oferty salonów. Każdy wyraża swoje zdanie – te niestety są rozbieżne: jedno chce sedana, drugie suva. Na weekend on umawia ich do salonu, żeby już skonkretyzować model. Mówi, że ten X jest najlepszy, że już o tym czytał i najlepiej zaufać jego decyzji. Wtedy kobieta zaczyna wypowiadać swoje zdanie. Chciałaby kupić inny model z innym wyposażeniem. Mężczyzna czuje się urażony. Przecież to on wie najlepiej, jaki samochód wybrać, podnosi ton i zaczyna się kłótnia: „Ale skąd ty masz wiedzieć, jaki wybrać samochód, jak ty się na tym nie znasz?!”. Wtedy kobieta, żeby uniknąć spięcia, wycofuje się i dla świętego spokoju przestaje się odzywać, pozostawiając wybór mężczyźnie.

W tym przykładzie dzieje się bardzo dużo na poziomie emocji: mężczyzna poczuł wstyd i złość, natomiast kobieta smutek i lęk. Każda z tych reakcji może po części wynikać z ich indywidualnych doświadczeń życiowych, ale na ten moment ważne jest to, co się dzieje w parze, między nimi! Protest to naturalna reakcja, gdy człowiek nie czuje się bezpiecznie. A w tej sytuacji mężczyzna poczuł zagrożenie dla swojej męskości. Natomiast unikanie to ciche mówienie „nie” konfliktowi i utracie harmonii.

On: PROTESTUJE, Ona: UNIKA, tylko po to, żeby być razem.

Mów głośno, by cię usłyszano

Para zastanawiała się, gdzie polecieć na wakacje. Ona chciała leżeć na leżaku i patrzeć w słońce, on chodzić po górach i zwiedzać. Kiedy doszło do konfrontacji, wymiana zdań była głośna, impulsywna i była oparta na wzajemnym krytykowaniu każdej z opcji: „Bo tylko myślisz o sobie”, „Gdybyś wiedział, ile pracuję, to byś nie proponował takich idiotyzmów, jak latanie po górach” itd.

W tym wzorcu partnerzy wyrażają swoje zdanie, protestują, konfrontują. Trudno im w tych emocjach wytrzymać – towarzyszy im poczucie krzywdy, niezrozumienia, zagrożenia, lęku, złości. Zamiast powiedzieć o tym, co czują, co się w nich dzieje, stają do walki: atakują, żądają, narzekają, krytykują. W takim schemacie partnerzy często się kłócą. Dochodzi do wybuchów gniewu, złości i koncentrowaniu się na tej drugiej stronie, zamiast przyjrzeniu się sobie i zatrzymaniu się na refleksji: co myślę, co czuję.

On: KRZYCZY, Ona: KRZYCZY

Nie mówią o tym, co czują

W tym schemacie para mówi zazwyczaj, że nigdy się nie kłóci, ani na siebie nie krzyczy. Kiedy pada pytanie o to, jak reagujesz na coś, co nie podoba ci się w waszej relacji albo w tym, co mówi druga strona, odpowiedź brzmi: „staram się przemilczeć”. Ona mówi, że już ma dosyć tego, że jego ciągle nie ma. Rano praca, później basen i koledzy. Wraca późno i już nie ma siły na rozmowę. Kiedy przychodzi weekend ona ma maraton serialowy i teleturniejowy. Każde siedzi w swoim pokoju. Nie rozmawiają. Są dni, kiedy chcieliby usiąść, powiedzieć o tym, co dla nich ważne, ale wtedy zawsze jest nieodpowiednia pora, bo zakupy, bo film, bo koledzy. Odczuwają pustkę płynącą z relacji oraz ból i smutek związany z tym, że nie zwierzają się sobie.

On: MILCZY, Ona: MILCZY

Co dalej?

Spróbuj rozpoznać swój schemat w związku. Jakie reakcje są u was najbardziej widoczne? Przypomnij sobie kilka ostatnich konfliktów i przyjrzyj się waszym reakcjom. Oczywiście może też być tak, że w chwilach nieporozumienia reagujecie różnorodnie (nie tylko zgodnie z jednym schematem) w zależności od sytuacji, każde z was zachowało się inaczej. To nie powód do zmartwień, tylko do dumy, że potraficie rozróżniać swoje reakcje i jesteście ich świadomi bez względu na to czy jest to jeden schemat czy więcej. W jednej sferze np. finansów możecie krzyczeć, w seksualnej milczeć, a w jeszcze innej jedno protestować, drugie unikać.

Spójrz na związek z perspektywy

Ponieważ najtrudniej jest spojrzeć na samego siebie i własny związek z dystansu, uznałam, że pomocne może być, gdy podzielę się z Wami pewnymi narzędziami, które mogą to ułatwić. Dlatego w kolejnym poście wrzucę dla Was zadania, które pozwolą Wam poszerzyć perspektywę i ułatwią zrozumienie waszej relacji, siebie i partnera w sytuacji konfliktowej.

Obraz StockSnap z Pixabay